Skip to content

Trudno wierzyć w nic

Generated by https://openai.com/dall-e-2

Jakże trudno być nihilistą. Pojawia się taki znikąd, bez przyczyny i celu płynie bezwolnie przez czas. Podąża z nicości przed pojawieniem się świadomości prosto w niebyt jaki czeka go po śmierci. Ma pewną swobodę i może poruszać się w przestrzeni ale tak naprawdę jest uwięziony w studni grawitacji pobliskiej gwiazdy. Dodatkowo mocno trzyma go w miejscu ograniczenie maksymalnej możliwej prędkość w jego sandboxie. Ciężko mu liczyć że dotrze gdzieś dalej w czasie jakim dysponuje pomiędzy swoimi niebytami. Może tworzyć przedmioty, idee, procesy ale nawet te najtrwalsze mają nikłe szanse na istnienie dłużej niż czas trwania jego gatunku. Same gatunki pojawiają się i znikają tak jak jednostki które je tworzą. Z niebytu w niebyt. Nie było Homo sapiens 200 tyś lat temu nie będzie go i kiedyś. Entropia ostatecznie pokona cały wszechświat. Z tym wszystkim musi się taki nihilista zmierzyć, żyć i funkcjonować. Nie jest łatwo. Życie z wiarą, że jest jakaś nadprzyczyna i jakiś cel, wydaje się o wiele łatwiejsze.

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *