Byliśmy w niedzielę z synem w kościele. Na uriwsów to nie działa ale jednak coś w nim z tej wizyty zostało. Wieczorem trochę się wyciszył, uspokoił i bawiąc się klockami mówi:
– Może się pobawisz ze mną klockami, tato … błogosławiony.
Facebook Comments