
Plaża gdzieś nad Bałtykiem, nasze sekretne miejsce. Ta chwila która była i już nie wróci, została na zdjęciu i rozpuszcza się w dwóch pamięciach. Kiedyś pewnie zniknie jak nasze ślady na piasku. Czy będzie można wtedy stwierdzić, że w ogóle się wydarzyła? Może czas nie istnieje i jest jedynie złudzeniem świadomości a ta chwila po prostu jest?






